Scrapbookingu ciąg dalszy...
Tym razym mój śliczniusi mini albumik.
Strasznie procno robota! Siedziałach aż dwa dni, żeby go dopuczyć, ale uciechy mi doł jak downo żodyn.
Co sie na niego dziwom serce mi sie raduje. Mój mały skarbuś. Użyłach jyno nowych papiyrów ze Stamperii, dekotaśm, ozdobnych tasiymeczków i grzdaczników.
Chyba je piekny, ni?
Pozdrawiam,
Wasza Beatka
Jest wspaniały aż dziw że zajęło cito tylko 2 dni.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaiste dwa, ale myślenia przed było z tydzień :) Pozdrawiam, Beata
UsuńŚliczny. Ja od jakiegoś czasu próbuję zrobić taki albumik harmonijkowy z miejscami na małe zdjęcia. Mam taki z lat dziecięcych córki i chętnie bym zrobiła takie dla siostrzenic na zdjęcia ich dzieci. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wierzę, że się uda. Mnie już wsysło :) Pozdrawiam, Beata
UsuńRewelka Beatko:). Baaaardzo mi sie podoba:). Pozdrawiam serdecznie, Asia W.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zaszczyt Asieńko! Pozdrawiam, Beata :)
Usuńbardzo piyny, kożdy by taki chcioł
OdpowiedzUsuńDziynkujym bardzo :) Pozdrawiam, Beata
OdpowiedzUsuń